Gwiazdor Barcelony zniknął w toalecie. Fałszywy alarm w Lidze Mistrzów
FC Barcelona rywalizuje z PSG w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Tuż przed spotkaniem Ilkay Guendogan mógł przysporzyć chwilowych zmartwień kibicom "Dumy Katalonii".
Niemiec od początku tego sezonu reprezentuje barwy "Blaugrany". Pomocnik odszedł z Manchesteru City na zasadzie wolnego transferu, po czym podpisał dwuletni kontrakt z mistrzami Hiszpanii.
Guendogan znakomicie odnalazł się w ekipie Xaviego Hernandeza. Wystąpił w 43 spotkaniach, notując pięć bramek i dziesięć asyst.
Trener oczywiście wystawił pomocnika w pierwszym składzie na mecz z PSG. Poza nim do gry w środku pola desygnowano Sergiego Roberto i Frenkiego de Jonga.
Stacja Movistar przekazała jednak, że Niemiec opuścił rozgrzewkę na Parc des Princes przed czasem. W pewnym momencie 33-latek zszedł do szatni.
Początkowo istniało ryzyko, że zachowanie Guendogana jest związane z potencjalnym urazem. Piłkarz był jednak gotowy do gry. Kataloński Sport przekazał, że pomocnik wcześniej skończył rozgrzewkę, ponieważ musiał skorzystać z toalety.