Gwiazdor czekał na ofertę Realu. Znów chciał pracować z Alonso
Czołowy piłkarz Bayeru Leverkusen, Alejandro Grimaldo, od wielu tygodni był łączony z transferem do Realu Madryt. Media donoszą, że Hiszpan za wszelką cenę chciał pracować pod wodzą Xabiego Alonso.
Letnie okno transferowe było naprawdę aktywne z perspektywy Realu Madryt. Szeregi zespołu wzmocnili Alvaro Carreras, Trent Alexander-Arnold i Dean Huijsen. Lada chwila dołączy też Franco Mastantuono.
Zaraz po zakończeniu ubiegłego sezonu stanowisko trenera "Królewskich" objął natomiast Xabi Alonso. Przyjście 43-latka sprawiło, że wraz z nim do Madrytu chciał trafić jeden z graczy Bayeru Leverkusen.
Przez kilka tygodni z transferem na Estadio Santiago Bernabeu był łączony Alejandro Grimaldo. Boczny obrońca miał za sobą udany sezon. W 32 meczach zdobył on dwie bramki i dołożył osiem asyst.
Z informacji podanej przez ESPN wynika, że 29-latek do końca czekał na ofertę z Realu. Jego celem była ponowna współpraca z Alonso. Propozycja ze strony byłego mistrza Hiszpanii jednak nie nadeszła.
Po tym, jak szeregi "Los Blancos" wzmocnił Carreras, stało się jasne, że Grimaldo do Madrytu ostatecznie nie trafi. W efekcie rozgląda się on już za innym klubem. W grę wchodzi wyjazd z Europy.
Zainteresowanie usługami Hiszpana przejawiają przedstawiciele Saudi Pro League. Boczny obrońca mógłby tam liczyć na wielkie zarobki.