Gwiazdor YouTube'a przyczynił się do awansu znanego klubu. Nieoczekiwany debiut w wieku 27 lat [WIDEO]

Choć Nader El-Jindaoui urodził się w Niemczech, posiada palestyńskie korzenie. Jest influencerem publikującym popularne cotygodniowe wlogi. Na Instagramie i TikToku zgromadził już ponad dwa miliony obserwujących.

Oprócz codziennej pracy 27-latek jest również amatorskim piłkarzem. Latem 2022 roku sprowadziła go druga drużyna Herthy Berlin. Klub nie ukrywał jednak, że dokonano tego w celu wywołania szumu medialnego, a nie faktycznego wzmocnienia zespołu.

Zarówno El-Jindaoui, jak i kibice Herthy byli zatem mocno zaskoczeni, gdy gracz został powołany do kadry na środowy mecz Pucharu Niemiec z HSV. Trener Pal Dardai zdecydował się wypełnić nim pustkę wywołaną wieloma kontuzjami podstawowych zawodników.

Co więcej, 27-letni piłkarz wszedł na boisko w 80. minucie starcia, kiedy zespół gonił wynik, przegrywając 1:2. W ostatnich minutach Fabian Reese zdobył wyrównującą bramkę, a zatem kibice mogli obejrzeć dogrywkę. W jej trakcie padły kolejne dwa gole, co zaowocowało remisem 3:3 i koniecznością zorganizowania konkursu rzutów karnych.

Wtedy El-Jindaoui otrzymał szansę na pokazanie swoich umiejętności. Został bowiem wydelegowany do podejścia do "jedenastki" w trzeciej serii zmagań. Niemiec pokonał Matheo Raaba mocnym strzałem w środek bramki, po czym wymownie świętował gola.

Podczas czwartej serii rzutów karnych pomylił się zawodnik HSV, Ransford Koenigsdoerffer, zaś chwilę później swój rzut karny wykorzystał Reese. Tym samym Hertha Berlin pokonała HSV, a debiutujący w pierwszej drużynie El-Jindaoui stał się jednym z bohaterów.

Niewukluczone, że youtuber, który w swoich filmach m.in. próbował polskiego jedzenia czy robił kawały członkom swojej rodzinie, wskoczy teraz do podstawowego składu "Die Alte Dame". 27-latek ma szansę po raz kolejny pokazać, jak nieprzewidywalny bywa futbol.