Gyokeres wybrał. Czeka tylko na ten klub

Gyokeres ma za sobą wybitny sezon. W barwach Sportingu strzelił aż 54 gole w 52 meczach. Do tego dołożył 13 asyst. W ten sposób walnie przyczynił się do tego, że jego drużyna sięgnęła po dublet.

Reprezentant Szwecji w ostatnich miesiącach był przymierzany do wielu klubów. Sam ma już sprecyzowany plan na dalszy ciąg kariery.

- Priorytetem Gyokeresa jest Arsenal, będzie na niego czekał. Jego agent przekazał to Manchesterowi United - wyjaśnił Romano.

Problemem może być cena Szweda. Sporting obiecał mu, że będzie mógł zmienić klub za 60-65 mln euro. Słowo dane piłkarzowi zostało jednak złamane, co wywołało tarcia między nim a pracodawcą.

- Agent Gyokeresa zawarł pakt ze Sportingiem, gdy dyrektorem sportowym był Hugo Viana. To porozumienie już nie obowiązuje. Prezydent klubu chce 80 mln euro. To dlatego Arsenal zwleka z transferem - wyjaśnił Romano.

Drugim napastnikiem, którego pozyskanie rozważają "Kanonierzy", jest Benjamin Sesko z RB Lipsk. Romano poinformował, że również w sprawie tego ruchu nie ma jeszcze porozumienia.