Haaland wychwala gwiazdora Realu. Chciałby grać z nim w jednej drużynie
Erling Haaland i Jude Bellingham w przeszłości grali razem w Borussii Dortmund. Norweg wypowiada się w samych superlatywach o obecnym zawodniku Realu Madryt. W środę obaj stanęli po przeciwnej stronie barykady.
Spotkanie na Santiago Bernabeu z pewnością lepiej będzie wspominał napastnik "The Citizens". W pierwszej połowie wywalczył on rzut karny i pewnie wykorzystał tę "jedenastkę".
Między innymi dzięki temu Manchester City wygrał hitowe spotkanie na Bernabeu 2:1. "Królewscy" znajdują się zresztą obecnie w sporym kryzysie.
W środę Haaland miał okazję spotkać się z Jude'em Bellinghamem. Obaj w przeszłości wspólnie stanowili o sile Borussii Dortmund, która sprzedała ich za wielkie pieniądze.
Teraz obaj grali przeciwko sobie. Norweski napastnik nie ukrywa jednak, że chciałby znów występować w jednym zespole z Anglikiem.
- Jude Bellingham to taki dobry facet. Tęsknię za nim i za wspólną grą - powiedział Haaland po zakończeniu środowego spotkania.
Swego czasu Haalanda łączono z przenosinami do Realu, ale obecnie niewiele wskazuje na taki ruch. Snajper świetnie czuje się w Manchesterze - w tym sezonie rozegrał 21 oficjalnych spotkań w City i zdobywał średnio jedną bramkę na mecz.