Harry Kane zdecydowany na wielki transfer. Jest numerem jeden na liście życzeń giganta

"Kogutów" po raz drugi z rzędu zabraknie w najważniejszych klubowych rozgrywkach na Starym Kontynencie. Londyńczykom pozostała jedynie rywalizacja w Lidze Konferencji, co zdecydowanie nie wystarcza Harry'emu Kane'owi.

Anglik ostatnio zakomunikował szefom Tottenhamu, że zamierza latem odejść z drużyny. Później niejako potwierdził te słowa publicznie, mówiąc o możliwym transferze.

- Nie boję się powiedzieć, że chcę być najlepszy, chce być na poziomie Ronaldo i Messiego. Chcę grać w największych meczach. Chcę grać w Lidze Mistrzów, wygrywać trofea, strzelać 50, 60, 70 goli - zapowiedział.

Media łączyły Anglika przede wszystkim z trzema klubami - Manchesterem City, Chelsea oraz Manchesterem United. Fabrizio Romano donosi, że dwa pierwsze zespoły rzeczywiście myślą o tej transakcji.

W przypadku "The Blues" problemem może być cena za piłkarza, a także nie najlepsze relacje z lokalnym rywalem. Kane'a na Stamford Bridge chętnie widziałby Thomas Tuchel.

Anglik jest numerem jeden na liście życzeń aktualnych mistrzów Anglii. Co więcej, sam piłkarz chciałby występować w Manchesterze, a "The Citizens" zamierzają jak najszybciej rozpocząć negocjacje. W tej chwili Daniel Levy nie jest zbyt skłonny do sprzedaży swojej gwiazdy, lecz niewykluczone, iż latem się to zmieni.