Hertha Berlin dostała nowe pieniądze na transfery. Do klubu wpłynęło 20 milionów euro

Choć Herthcie Berlin bliżej obecnie do walki o utrzymanie w 1. Bundeslidze niż do rywalizacji o europejskie puchary, to plany klubu są bardzo ambitne. Celem jest doskoczenie do krajowej czołówki.

Pomóc ma w tym między innymi Lars Windhorst. Jeden ze współwłaścicieli klubu obiecał wyłożyć duże pieniądze. W tym roku jest to 50 milionów euro, w przyszłym kwota dwukrotnie większa.

Hertha długo czekała jednak na ostatni przelew od biznesmena, bowiem w październiku wstrzymał on finansowanie. Jak donosi "Bild", teraz konto klubu zasiliło wreszcie brakujące 20 milionów euro.

Niemieccy dziennikarze spodziewają się, że środki zostaną przeznaczone na zimowe wzmocnienia. Berlińczycy po raz kolejny chcą wzmocnić ofensywę.

Krzysztof Piątek nie ma się jednak czego obawiać. Polski napastnik w poprzednim okienku dostał do rywalizacji Jhona Cordobę, ale Kolumbijczyk doznał kontuzji i reprezentant naszego kraju wrócił do wyjściowej jedenastki.

Tym razem Bruno Labbadia nie zamierza sprowadzać kolejnego napastnika. Jego celem jest za to zwiększenie rywalizacji na skrzydłach. To piłkarza na tę pozycję szuka obecnie Hertha.