Historyczny awans Rakowa! Sukces narodził się w bólach [WIDEO]

"Medaliki" przed spotkaniem rewanżowym z Ardą znajdowały się w dość komfortowej sytuacji. Przed tygodniem wygrały 1:0 dzięki trafieniu Tomasza Pieńki.

Rewanż zaczął się idealnie dla Rakowa. Już w drugiej minucie Peter Barath uderzył zza pola karnego, a rykoszet zmylił bramkarza gospodarzy i piłka zatrzepotała w siatce.

Raków mógł błyskawicznie podwyższyć rezultat. Gospodinow poradził sobie jednak z uderzeniem Jonatana Brunesa, a Michael Ameyaw nie zdołał dobić tego strzału.

Odpowiedź Ardy nadeszła dopiero w 26. minucie. Wówczas Kacper Trelowski wybronił uderzenie Juseina. Na kolejną składną akcję częstochowian trzeba było nieco poczekać. W końcówce pierwszej połowy nad bramką strzelał Pieńko.

Również drugą połowę goście mogli rozpocząć w wymarzony sposób. Szczęścia próbował Jean Carlos Silva, lecz uderzenie skrzydłowego było niecelne.

W 56. minucie Arda przeprowadziła akcję, która przywróciła Bułgarów do gry. Arsenić faulował w polu karnym Wełkowskiego, a Wutow nie zmarnował "jedenastki".

Na murawie zrobiło się nerwowo, ale sytuacja gospodarzy mocno skomplikowała się w 70. minucie. Nikołow faulował Racovitana i zasłużenie wyleciał z boiska za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

W 81. minucie o losach dwumeczu mógł przesądzić Ivi Lopez. Hiszpan huknął z rzutu wolnego, ale trafił jedynie w poprzeczkę. Po chwili bramkarz Ardy zatrzymał Iviego i poradził sobie ze strzałem Amorima. Sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał także Rocha, prosto w golkipera uderzył potem Amorim.

Raków raził nieskutecznością, ale w doliczonym czasie gry wywalczył rzut karny. Z czerwoną kartką boisko opuścił Wełkowski, a do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Ivi Lopez. Jego strzał także obronił golkiper Ardy, lecz dobitka Hiszpana była skuteczna. Raków wygrał 2:1 i awansował do fazy ligowej Ligi Konferencji. Dorzucił też dla Polski ważne punkty w rankingu UEFA.