Historyczny sukces Betisu! Cios w dogrywce powalił Fiorentinę [WIDEO]

W pierwszym meczu to Real Betis okazał się lepszym zespołem. Podopieczni Manuela Pellegriniego pokonali Fiorentinę 2:1. Szczegółowe podsumowanie tego spotkania znajdziecie TUTAJ.

Rewanż nie układał się już tak dobrze dla drużyny z Sewilli. Podczas pierwszych 45 minut obie ekipy stwarzały sobie groźne sytuacje. Fiorentina była blisko w 22. minucie, kiedy to heroicznie zablokowany został strzał Pietro Comuzzo. Tym, o którym ostatecznie najwięcej się mówiło okazał się gwiazdor ostatnich tygodni – Antony.

Pozyskany z Manchesteru United Brazylijczyk po raz kolejny zdobył cudownego gola. W 30. minucie meczu perfekcyjnie wykonał rzut wolny, po którym odbita od słupka piłka wpadła do siatki.

Na odpowiedź rywali nie trzeba było długo czekać. Zaledwie cztery minuty później Fiorentina zdobyła bramkę na 1:1 za sprawą Robina Gosensa, który pokonał golkipera przeciwnego zespołu strzałem głową. Niemiec został bohaterem pierwszej części meczu, bo na trzy minuty przed przerwą powtórzył tę sztukę w ten sam, równie efektywny sposób.

Po wznowieniu rywalizacji mecz nie wyglądał tak ekscytująco. Na emocje trzeba było poczekać do końcówki, podczas której spotkanie przypominało bardziej grę w kości, a sędzia rozdawał wiele żółtych kartek. Pełna wrażeń wymiana ciosów pojawiła się dopiero w końcowych minutach doliczonego czasu, jednak żadnej z drużyn ostatecznie nie udało się trafić do siatki.

Dla Betisu awans do finału jest historycznym osiągnięciem. Nigdy wcześniej nie grał o europejskie trofeum. We Wrocławiu jego rywalem będzie Chelsea. Więcej o jej meczu TUTAJ.