Hiszpanie o powrocie Lewandowskiego. Tak ocenili go za mecz z Interem. "Polski killer"

"Lewy" nie zagrał między innymi w pierwszym meczu z Interem oraz w finale Pucharu Króla. Teraz także nie znalazł się w wyjściowej jedenastce, ale wszedł na boisko w końcówce drugiej połowy.

Wówczas FC Barcelona prowadziła jeszcze 3:2. Inter zdołał jednak strzelić gola na wagę dogrywki, co spowodowało, że "Lewy" rozegrał ostatecznie ponad pół godziny.

- Powściągliwy. Zastąpił Ferrana, gdy wydawało się, że wszystko jest już przesądzone. Być może nie spodziewał się, że tuż po kontuzji będzie musiał wystąpić w tak wymagającej dogrywce. Miał szansę po uderzeniu głową, ale Szymon Marciniak uznał, że doszło do faulu na Yannie Sommerze - pisze Mundo Deportivo.

Media były zgodne, jeśli chodzi o ocenę dla polskiego snajpera. Przyznały mu "piątkę" w dziesięciostopniowej skali, zwracają uwagę na jedną sytuację.

- Polski killer wrócił do gry i miał ostatnią szansę w dogrywce. Stało się tak po uderzeniu głową, które poszybowało wysoko - czytamy na łamach Sportu.

- Ledwo dotknął piłki, gdy "Barca" szukała wyrównania w dogrywce i nie wykorzystał szansy głową przy rzadkiej okazji - podkreśla Goal.com.