Hoeness odpalił o Bayernie. "Wygraliśmy okno transferowe"

Bayernowi Monachium nie udało się zrealizować głównego celu transferowego na ostatnie okno. Mimo tego Uli Hoeness jest zadowolony z ruchów swojego klubu.
Bayern w trakcie letniego okna transferowego zakontraktował czterech nowych piłkarzy. Do mistrza Niemiec dołączyli Luis Diaz, Nicolas Jackson, Jonathan Tah i Tom Bischof. Z klubem pożegnali się za to Leroy Sane, Kingsley Coman czy Joao Palhinha.
- Jesteśmy prawdziwymi zwycięzcami letniego okna transferowego. Mamy silny zespół i nie musieliśmy go specjalnie wzmacniać - wypalił Hoeness.
Bayern nie zrealizował wszystkich planów transferowych. Długo zabiegał o Floriana Wirtza, ale ten zdecydował się na przenosiny do Liverpoolu. Nic nie wyszło też z próby pozyskania Nicka Woltemade.
Hoeness bagatelizuje te niepowodzenia. Jego zdaniem obaj piłkarze nie byli warci kwot, które żądały ich ówczesne kluby.
- Chcielibyśmy mieć Wirtza, ale nigdy nie kupilibyśmy go za 150 mln euro. Za Woltematde oferowaliśmy 55 mln euro, a Stuttgart chciał 75 mln euro. Ostatecznie Newcastle zapłaciło za niego 90 mln euro. To nie ma nic wspólnego z piłką nożną. To jak gra w Monopoly - podsumował Hoeness.
Bayern w dwóch kolejkach nowego sezonu Bundesligi zdobył sześć punktów. Prowadzi w tabeli. Po przerwie reprezentacyjnej zagra z HSV.