Ilkay Guendogan miał zapytanie z Bundesligi. Wyjaśnił, dlaczego nie zdecydował się na transfer do Niemiec

Przyszłość Guendogana jest jednym z ciekawszych tematów ostatnich dni na rynku transferowym. Choć kontrakt lidera Manchesteru City obowiązuje tylko do końca czerwca, to wciąż nie wiadomo, gdzie piłkarz zagra w kolejnym sezonie.

Wśród klubów, do których przymierzano doświadczonego piłkarza, była Borussia Dortmund. Okazuje się, że nie była to tylko plotka. Potwierdził to sam zainteresowany.

- Sebastian Kehl kontaktował się z moim agentem. Mogę to potwierdzić. Mam silne powiązania z Borussią, więc nie byłem zaskoczony, że zaczęto o tym mówić. Transfer do Borussii nie był zbyt prawdopodobny. Nie planowałem powrotu do Bundesligi - powiedział Guendogan.

- Nie podjąłem jeszcze decyzji o swojej przyszłości. Ten proces wciąż trwa - dodał reprezentant Niemiec.

Guendogan od dawna jest przymierzany do Barcelony. Pep Guardiola zdradził, że do Niemca wydzwaniał Xavi. Chciał go przekonać do przenosin do stolicy Katalonii.

- Jeśli chodzi o sport, to nie mam dobrych wspomnień z Barcelony. Za każdym razem, gdy tam byłem, to lądowałem w szpitalu i byłem operowany. Ale to jest piękne miasto - przyznał 32-latek.