Inter zdemolował rywali. Pięć goli w Mediolanie, Zieliński dostał szansę [WIDEO]

Wicemistrzowie Włoch latem przeszli spore zmiany. Po finale Ligi Mistrzów z posady trenera zrezygnował Simone Inzaghi, którego miejsce zajął Cristian Chivu.

Nowy szkoleniowiec Interu nie jest do końca przekonany do Piotra Zielińskiego. Poniedziałkowy mecz z Torino Polak rozpoczął na ławce rezerwowych. W podstawowym składzie znalazł się za to nowy nabytek mediolańczyków, Petar Susić.

"Nerazzurri" uchodzili za faworytów i na prowadzenie wyszli już w 18. minucie spotkania. Nicolo Barella dośrodkował wówczas z rzutu rożnego, a rywalom uciekł Alessandro Bastoni i otworzył wynik meczu.

Nieco ponad kwadrans później gospodarze zadali kolejny cios. Tym razem Susić świetnie obsłużył Marcusa Thurama, a Francuz pewnie wykończył akcję Interu.

Na kolejne trafienia trzeba było poczekać do drugiej połowy. W 52. minucie obrońcy Torino fatalnie zachowali się przed własną bramką, a z prezentu skorzystał Lautaro Martinez.

Dziesięć minut później dublet skompletował Thuram. Tym razem napastnik Interu skorzystał z dośrodkowania Bastoniego i głową pokonał bramkarza Torino.

Chivu zdecydował się na dokonanie kilku zmian. Na boisku pojawił się między innymi Ange-Yoan Bonny. To właśnie on w 72. minucie spotkania ustalił wynik na 5:0.

W 79. minucie na murawie zameldował się Piotr Zieliński. Reprezentant Polski zastąpił Henricha Mchitarjana. Nie zdołał jednak podwyższyć rezultatu w Mediolanie.