Internauci zarzucają oszustwo Messiemu. Kombinował przed rzutem wolnym. "Bardziej cwaniak niż oszust"

Leo Messi robi furorę w USA. Nowy nabytek Interu Miami momentalnie stał się gwiazdą nie tylko swojego zespołu, ale także całej ligi. Osoba mistrza świata przyciąga masę kibiców na trybuny.

Początek kariery za oceanem jest dla reprezentanta Argentyny niezwykle udany. Do tej pory na jego koncie znalazły się cztery spotkania oraz siedem bramek. Dwie z nich zdobył w ostatnim pojedynku z Dallas FC. Jego zespół wygrał to starcie po rzutach karnych.

W 85. minucie bohaterem ekipy z Florydy został Leo Messi. Gwiazda Interu Miami podeszła do rzutu wolnego i w fantastycznym stylu umieściła piłkę w siatce. Dla 36-latka był to już drugi gol ze stałego fragmentu gry po przeprowadzce do USA.

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie przedstawiające zachowanie Messiego przed wykonaniem rzutu wolnego. Widać na nim, jak były zawodnik PSG aż pięciokrotnie zmienia ułożenie piłki, by zyskać lepszą pozycję przy oddaniu strzału.

Zachowanie mistrza świata z Kataru nie umknęło uwadze internautów. Wpisem na ten temat podzielił się m.in. znany użytkownik, Joe Pompliano.

- Ten film, na którym Lionel Messi powoli i podstępnie przesuwa piłkę w lewo, aby mieć lepszy kąt przy rzucie wolnym, jest dobrym przypomnieniem, że nawet najlepsi sportowcy na świecie nieustannie szukają przewagi - napisał.

W komentarzach momentalnie pojawiły się odpowiedzi sugerujące, iż nowa gwiazda MLS jest oszustem. Z kontratakiem momentalnie ruszył Pompliano, który dodał: "Bardziej cwaniak niż oszust".

Kolejne spotkanie z udziałem Leo Messiego odbędzie się w sobotę. Przeciwnikiem Interu Miami będzie Charlotte FC, gdzie występują Karol Świderski, Jan Sobociński i Kamil Jóźwiak.