Iordanescu jasno o pracy w Legii. Dlatego przyjechał do Warszawy. "Powiem to po raz pierwszy"
W ostatnim czasie Edward Iordanescu niejednokrotnie wypowiadał się na temat transferów w Legii Warszawa. Teraz przyznał, że oprócz pracy dla "Wojskowych" miał kilka innych propozycji.
Latem Legia była zmuszona szukać nowego szkoleniowca po rozstaniu z Goncalo Feio. Edward Iordanescu przyznaje, że miał także inne propozycje. Ujawnił, dlaczego wybrał właśnie tę z Warszawy.
- Powiem to po raz pierwszy, bo wiele spekulowano na ten temat: miałem rozmowy także poza Europą, ale to była moja osobista ambicja, aby zostać w Europie i wejść na wyższy poziom. Przyszedłem do Legii, żeby coś udowodnić - powiedział Iordanescu, którego słowa cytuje Legia.net.
- Podjęliśmy się ważnych celów, a jeśli chodzi o cierpliwość – to w przypadku takiego klubu jak Legia to bardzo delikatne słowo, bo tu nikt nie ma cierpliwości. Oczekiwania są ogromne. Ludzie wręcz żartowali, że najtrudniejszą funkcją w Polsce jest bycie głową państwa, a zaraz potem – trenerem Legii. Bo presja jest ogromna, a wymagania niezwykle wysokie - dodał.
Iordanescu nie kryje, że runda jesienna nie będzie łatwa dla niego i drużyny. Rumun ma nadzieję na to, że systematyczna praca przyniesie efekty przede wszystkim wiosną. Cel jest jasny - zdobycie mistrzostwa Polski.
- To dla mnie ogromne wyzwanie – jednocześnie budować i osiągać wyniki. Ale jestem bardzo pewny, że damy radę. Po przerwie zimowej i obozie przygotowawczym wszystko będzie prostsze i bardziej systematyczne - zapewnił.
- Będziemy pracować z całą kadrą, ujednolicimy wszystko, rozegramy sparingi i wtedy drużyna będzie dużo bliżej maksymalnej dyspozycji. Ale do tego czasu musimy zdobywać punkty, być wysoko w tabeli i blisko naszego głównego celu: mistrzostwa Polski. Od wiosny chcemy wcisnąć gaz do dechy i wygrać - zakończył.