Iordanescu wprost o rywalu Legii. "Spodziewam się"

W poprzednim sezonie Legia dotarła do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Ekipa prowadzona przez Goncalo Feio przegrała dopiero z Chelsea, późniejszym triumfatorem rozgrywek.

Stołeczni po emocjonujących eliminacjach wywalczyli kolejny awans do LK. W decydującej rundzie kwalifikacji po dogrywce wyeliminowali Hibernian.

W ten czwartek odbędzie się pierwsza kolejka Ligi Konferencji. O godzinie 21:00 rozpocznie się starcie Legii z Samsunsporem.

Najbliższy rywal "Wojskowych" zajął trzecie miejsce w poprzednim sezonie tureckiej Superligi. Latem do drużyny dołączyli m.in. Cherif Ndiaye z Crvenej zvezdy, Afonsou Sousa z Lecha czy Antoine Makoumbou z Cagliari.

- Mam wiele szacunku do Samsunsporu, który skończył poprzedni sezon w czołówce tureckiej ligi, a to bardzo uznane rozgrywki. Byli wyżej od Trabzonsporu czy Besiktasu i samo to sprawia, że trzeba traktować ich poważnie. Początek tych rozgrywek również jest dobry w ich wykonaniu - powiedział Iordanescu, cytowany przez TVP Sport.

- Nasi rywale nie mają wielkiego europejskiego doświadczenia, ale ich kadra wyceniana jest na prawie 50 milionów euro. Ponad 20 milionów zainwestowano tylko w ostatnim oknie transferowym. Zakupiono choćby Afonso Sousę, czołowego gracza PKO BP Ekstraklasy. Analizowaliśmy przeciwników i spodziewam się wyrównanego spotkania – dodał.

Samsunspor w ostatniej kolejce ligi tureckiej zremisował 2:2 z Gaziantep. Legia w miniony weekend pokonała Pogoń Szczecin 1:0.