Jagiellonia Białystok wypłaci zawodnikom zaległe pensje, ale i tak ma problemy. Kilkumilionowa strata

W czwartek Piotr Wołosik, dziennikarz "Przeglądu Sportowego", poinformował, że Jagiellonia Białystok nie wypłaciła należnej gaży swoim piłkarzom. Wcześniej podobne problemy miała Lechia Gdańsk.

- Zła kondycja [finansowa] klubu i zaciskanie pasa odbiło się na kieszeniach piłkarzy, którzy nie dostali wypłat za ostatni miesiąc - napisano o Jagiellonii.

Doniesienia te starał się złagodzić prezes białostockiego klubu, który poinformował, że wypłaty dla zawodników zostaną uregulowane w ciągu tygodnia. Powodem zaległości były zaś kwestie formalne, a nie braki w kasie "Dumy Podlasia".

"Przegląd Sportowy" utrzymuje jednak, że pod względem finansowym Jagiellonia Białystok naprawdę ma swoje problemy. Zarząd klubu będzie musiał jakoś załatać wielomilionową dziurę w budżecie.

- Sportowo Duma Podlasia radzi sobie średnio, po 25 kolejkach zajmuje 12. miejsce w PKO BP Ekstraklasie i nie wygrała od ponad miesiąca, ma sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. Nowy prezes, wszak Pertkiewicz jest nim dopiero od kilkudziesięciu dni stara się wprowadzać plan naprawczy, ale sytuacja jest niewesoła. Jagiellonia kończy rok ze stratą około 10 milionów złotych - napisano.

Podopieczni Piotra Nowaka dalej nie są pewni utrzymania w Ekstraklasie. Niebawem mogą jednak wykonać kolejny krok, ku realizacji tego planu. O 20:00 wyjdą na boisko, by zmierzyć się z Lechem Poznań.