Jagiellonia nowym liderem Ekstraklasy! Śląsk przyjął trzy ciosy w meczu na szczycie [WIDEO]

Goście zaczęli od ataków, ale to Jagiellonia objęła prowadzenie. Już w 7. minucie w polu karnym agresywnie piłkę zaatakował Dominik Marczuk i skierował do bramki rywali.

Gospodarze poszli za ciosem. Marczuk już chwilę później sprawdził Rafała Leszczyńskiego, ale bramkarz Śląska poradził sobie z jego strzałem. Jagiellonia prowadzenie podwyższyła w 17. minucie. Leszczyński obronił jeszcze strzał Jesusa Imaza z narożnika pola bramkowego, ale przy dobitce Michala Sacka był bezradny.

Śląsk zaatakował, ale nadział się na kolejny cios. W 31. minucie gospodarze koronkowo rozegrali piłkę, a swojego drugiego gola strzelił Marczuk.

Śląsk starał się odmienić obraz gry. W 53. minucie sygnał do odrabiania strat dał Piotr Samiec-Talar, który strzałem głową wykończył dośrodkowanie Martina Konczkowskiego.

Niewiele brakowało, a Śląsk szybko złapałby kontrakt. W 58. minucie po przypadkowym odbiciu od obrońcy gospodarzy piłka trafiła w poprzeczkę. Jagiellonia przetrwała trudny okres. W 76. minucie blisko zdobycia gola dla zespołu z Białegostoku był Wdowik, ale jego uderzenie zatrzymał Leszczyński. Wynik już się nie zmienił.

Jagiellonia zrównała się punktami ze Śląskiem, ale przeskoczyła go w tabeli dzięki lepszemu bilansowi meczów bezpośrednich. Białostoczanie po tej kolejce będą prowadzić w Ekstraklasie.