Jan Tomaszewski selekcjonerem reprezentacji Polski? Ekspert ujawnił swoje ambicje

Jan Tomaszewski to jeden z najczęściej cytowanych ekspertów piłkarskich w naszym kraju. Były golkiper bez ogródek dzieli się swoimi uwagami na temat gry reprezentacji Polski. Często nie szczędzi przy tym mocnych słów.

Kibice mogą odnieść wrażenie, że popularny "Tomek" ma ambicje, by pokierować "Biało-Czerwonymi". Czy Tomaszewski chciałby zastąpić Paulo Sousę? 74-latek o swoim nastawieniu opowiedział w rozmowie z "Super Expressem".

- Nie, nie, nie, nie. Mnie w tej chwili nie interesuje ani praca działacza, ani praca w roli selekcjonera - wyznał były golkiper.

- Ja jako zawodnik grałem w reprezentacji, więc ta drużyna jest moją drużyną. Ja na ten temat mówię swoje zdanie, ale nie znaczy to, że moja opinia jest dogmatem. Chcę się podzielić tym, co widzę złego i dobrego - dodał.

- To jest moja drużyna, żadna inna drużyna nie jest taka jak drużyna narodowa. Bardziej wypada mi mówić, co jest złego. Dlaczego? Bo ja wychodzę z założenia - jak kiedyś pan Kazimierz Górski - że w piłce nożnej zawsze można grać lepiej. Przypadki negatywne trzeba eliminować i ja tym chcę się dzielić z kibicami i selekcjonerem - podkreślił.

Tomaszewski w ostatnim czasie często powtarza, że w sztabie trenerskim Paulo Sousy brakuje Polaka. Jak się okazje, ekspert przyjąłby ofertę współpracy od portugalskiego szkoleniowca.

- Czy dołączyłbym do sztabu reprezentacji? Tak, naturalnie. Boże... To jest moja drużyna. Jeśli Paulo Sousa zadzwoniłby do mnie i chciałby porozmawiać na temat reprezentacji i polskich zawodników, to jestem w każdej chwili do jego dyspozycji. Dlaczego? Bo to jest moja drużyna. Ja dla tej drużyny jestem w stanie zrobić wszystko. Jestem do dyspozycji Paulo Sousy, jeśli on będzie chciał, żebym mu doradził w pewnych kwestiach - zakończył.