Jasny przekaz Mbappe. Poszło o Alonso

Real jechał do Pireusu po trzech meczach bez zwycięstwa. Alonso był już pytany, czy po takiej serii nie obawia się zwolnienia.

"Królewscy" przełamali złą passę, ale nie przyszło im to łatwo. O zwycięstwo musieli drżeć do ostatniego gwizdka. Ich bohaterem okazał się Mbappe, który strzelił cztery gole. Piłkarz po meczu poruszył temat Alonso i odpowiedzialności drużyny za jego przyszłość.

- Musimy chronić siebie nawzajem i trenera. Musimy być razem - apelował po spotkaniu napastnik Realu.

- To zwycięstwo było bardzo ważne. Dało pewność siebie drużynie, piłkarzom, trenerowi, wszystkim. Teraz musimy być zjednoczeni, wiosłować w jednym kierunku. Na łodzi mogą być momenty, gdy mocno wieje, ale nikt z niej nie wyskoczy - filozofował Francuz.

Wyczyny Mbappe spowodowały, że zaczęto już mówić o tym, że Real jest uzależniony od jego formy. Sam piłkarz stara się tonować takie opinie.

- Każdy ma swoje zadanie, moim jest strzelanie goli. Mogę powiedzieć, że bez innych zawodników byśmy nie wygrywali. Nie sądzę, żeby drużyna była ode mnie uzależniona - uciął Mbappe.