Jędrzejczyk uratował Legię! Szalona końcówka przy Łazienkowskiej [WIDEO]

Legia w czwartek przegrała z AEK-iem Larnaka aż 1:4. Meczu z GKS-em nie mogła przełożyć - wykorzystała taką możliwość już w przypadku zaplanowanego na pierwszą kolejkę spotkania z Piastem.

Niewiele brakowało, a GKS objąłby prowadzenie już na początku meczu. Po błędzie Alfareli w dogodnej sytuacji znalazł się Kowalczyk, ale jego strzał obronił Tobiasz.

Bramkarz Legii w pierwszej połowie wykazał się jeszcze dwa razy. Dobrze interweniował po strzałach Błąda i Łukasiaka.

GKS nie wykorzystał swoich okazji i został za to skarcony jeszcze przed przerwą. W 43. minucie gola dla Legii wypracowali weterani. Piłkę po dośrodkowaniu Vinagre z rzutu rożnego strącił Jędrzejczyk, a do bramki wbił ją Wszołek.

Po przerwie GKS długo nie był w stanie poważniej zagrozić bramce Legii. Gospodarze starali się kontrolować grę. Mimo tego doszło do bardzo emocjonującej końcówki.

Goście doprowadzili do wyrównania w 84. minucie. W pole karne dośrodkował Wasielewski, a świetnym uderzeniem Tobiasza zaskoczył Nowak.

Wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, ale Legię było stać na odniesienie zwycięstwa. W piątej minucie doliczonego czasu znów gola wypracował duet Jędrzejczyk-Wszołek. Tym razem zamienili się rolami - do bramki trafił pierwszy z nich.

Nie było to ostatnie słowo gospodarzy. W siódmej minucie doliczonego czasu wynik ustalił Ryoya Morishita.