Jerzy Brzęczek wierzy w utrzymanie Wisły Kraków w Ekstraklasie. "Jesteśmy w stanie się uratować"
Wisłę Kraków w poniedziałek czeka niezwykle ważny mecz ze Śląskiem Wrocław. Jerzy Brzęczek liczy na kolejne zwycięstwo "Białej Gwiazdy", choć jednocześnie podkreśla, że rywale znajdują się ostatnio w coraz lepszej formie.
W zeszłym tygodniu Wisła zdołała wreszcie odnieść pierwsze oficjalne zwycięstwo pod wodzą nowego selekcjonera, ale wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Jerzy Brzęczek wierzy jednak w to, że "Biała Gwiazda" w przyszłym sezonie nadal grała będzie w Ekstraklasie.
- Jedna pozytywna kwestia to to, że Cisse i Ondrasek powoli zaczynają wchodzić w trening z drużyną. Na razie trudniejsze zadanie jest z Colleyem. Ostateczną decyzję podejmiemy po niedzielnym rozruchu w Krakowie, na krótko przed wyjazdem do Wrocławia - przyznał Brzęczek na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Wisły.
- Myślę, że ostatnie tygodnie pokazały, patrząc na zaangażowanie, grę, jak również i na dyspozycję drużyny, że wszyscy są świadomi naszej sytuacji w tabeli i tego, jak wielka odpowiedzialność spada na wszystkich. Oczywiście w poniedziałek czeka nas kolejne bardzo trudne spotkanie z drużyną, która jest trzy punkty przed nami, z którą przegraliśmy na jesień 0:5 i która w ostatnich spotkaniach prezentuje się bardzo dobrze - podkreślił.
- W ubiegłotygodniowym meczu w Częstochowie praktycznie w ostatniej akcji miała 100-procentową sytuację i mogła pokusić się o zwycięstwo na terenie Rakowa. Mam pełen szacunek do tego, jak ten zespół teraz gra, tak więc zdajemy sobie sprawę z tego, że to dla nas bardzo trudny wyjazd, ale my mamy swoje atuty i będziemy starać się walczyć o jak najkorzystniejszy wynik oraz powrót z punktami z Wrocławia do Krakowa - zapewnił.
- Sądzę, że ten mecz będzie miał różne fazy dla obu drużyn, będą momenty, żeby korzystać z kontrataków, ale i takie, gdy ważny będzie atak pozycyjny i odpowiednie kreowanie sytuacji. To jest dziewięćdziesiąt parę minut, bardzo istotną kwestią będzie także odporność psychiczna, wyrachowanie i zachowanie spokoju. To będą te elementy, które oczywiście oprócz kwestii techniczno-taktycznych będą miały duży wpływ zarówno na przebieg spotkania, jak i wynik końcowy - dodał.
- Od samego początku z mojej strony, ale i ze strony drużyny, jest przekonanie i wiara w to, że jesteśmy w stanie się uratować. Na pewno to pierwsze zwycięstwo z Górnikiem jest bardzo ważne, ale myślę też, że było kilka innych wcześniejszych meczów, gdzie byliśmy bliscy zwycięstwa. Trzeba także wziąć pod uwagę, że w dwóch poprzednich starciach traciliśmy bramki w doliczonym czasie gry, co nie jest łatwą sytuacją. To często dodatkowo w negatywny sposób wpływa na drużynę, a ona mimo to pokazała, że jednak potrafi się podnieść, potrafi w decydującym momencie wygrać mecz oraz zdobyć trzy punkty - zakończył.