Jerzy Brzęczek zabrał głos przed Ligą Narodów. "Mecze z czołówką pomogą nam się rozwijać. Mogą być debiuty"

Ostatni mecz reprezentacja Polski rozegrała w listopadzie zeszłego roku. Później plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Teraz kadra wraca jednak do rywalizacji. Jerzy Brzęczek jest optymistą, lecz ma świadomość, iż o dobre wyniki w najbliższych dwóch spotkaniach wcale nie będzie łatwo.

- Myślę, że wszyscy związani z reprezentacyjną piłką stęsknili się za grą na poziomie międzynarodowym. To nie tylko dla sportowców, ale dla wszystkich, bardzo trudny czas. Wszystkie ograniczenia, które musimy zaakceptować, nie są optymalne, jeśli chodzi o przygotowania, lecz wszyscy mają takie same warunki. Mam nadzieję, że uda nam się szybko zaadaptować do tego, co się dzieje i zrobić to w dobrym stylu - przyznał.

- Trudno powiedzieć, czy to wszystko wpłynie na poziom gry. Przekonamy się o tym po pierwszych meczach. Myślę, że może mieć to delikatny wpływ, to pierwsze spotkania reprezentacji po dziesięciu miesiącach przerwy. To niesamowicie długi czas. Jest to zupełnie inna sytuacja niż w klubach, które miały zdecydowanie więcej czasu i jednostek treningowych niż selekcjonerzy drużyn narodowych - zaznaczył.

- Rozmawialiśmy z zawodnikami telefonicznie, kontaktowaliśmy się drogą SMS-ową. Osobiście widziałem się tylko z Wojciechem Szczęsnym, który poprosił nas o zorganizowanie treningów ze szkoleniowcem bramkarzy. Mamy jednak dużo materiałów i próśb od poszczególnych klubów, szczególnie względem tych zawodników, którzy dopiero rozpoczynają przygotowania do sezonu - dodał.

- Mamy czterech debiutantów, więc jest trochę zmian w kadrze. Robert Lewandowski po niesamowitym sezonie na pewno potrzebuje odpoczynku fizycznego i psychicznego. Rozmawialiśmy z nim, w czasie finałowej fazy Ligi Mistrzów byliśmy cały czas w kontakcie. Moim zdaniem powinien otrzymać nagrodę dla najlepszego piłkarza świata. Bierzemy pod uwagę to, że przed nami równie trudny sezon i chcemy, aby mógł się optymalnie przygotować. Na pewno to najważniejsza postać w naszej reprezentacji i mam nadzieję, że podczas tej przerwy naładuje akumulatory. Najlepsi zawodnicy w trakcie sezonu nie będą mieli już czasu na dłuższy odpoczynek aż do mistrzostw Europy - powiedział.

- Liga Narodów to dla nas bardzo ważny turniej i bardzo ważne spotkania. Musimy zdawać sobie sprawę, że wyniki w niej będą miały wpływ na rozstawienie w koszykach i losowanie eliminacji do mistrzostw świata. Na pewno podchodzimy do tego z pełną koncentracją i mobilizacją. Będziemy chcieli sprawdzić pewne rzeczy, ale też niektóre powtórzyć. Niewykluczone, że kilku piłkarzy dostanie szansę debiutu w pierwszej reprezentacji - stwierdził.

- Myślę, że reprezentacja Holandii to w tej chwili światowa czołówka. To jeden z głównych faworytów do medalu na mistrzostwach Europy. Mają bardzo dobrą generację piłkarzy, świetnych zawodników, którzy grają w czołowych europejskich klubach. Czeka nas bardzo trudne spotkanie z klasowym przeciwnikiem, ale cieszymy się na grę z europejską czołówką. To pomoże nam się rozwijać - zakończył.