Jerzy Dudek wskazał bramkarza dla Legii Warszawa. "Będzie to wydarzenie dla całej ekstraklasy"

Przy Łazienkowskiej wciąż nie ma bramkarza, który mógłby zastąpić Radosława Majeckiego. Młody golkiper już dołączył do AS Monaco, a w Legii zostali tylko Radosław Cierzniak i Wojciech Muzyk. Do zespołu wróci z wypożyczenia Cezary Miszta, ale i tak działacze chcą pozyskać kogoś, kto zapewni stabilizację między słupkami.

Jednym z kandydatów do gry w Legii jest Artur Boruc. 40-latek broni obecnie barw Bournemouth, ale jego kontrakt z klubem wygasa z końcem lipca tego roku. Według Jerzego Dudka powrót Boruca na Łazienkowską byłby bardzo dobrym rozwiązaniem.

- On ma już swój wiek, ale jeżeli czuje, że sportowo jeszcze da radę, to jestem za. Jednak to powinna być wyłącznie jego indywidualna sprawa i decyzja. Jeżeli będzie czerpał z tego przyjemność, to przecież dla kibiców Legii będzie to olbrzymia satysfakcja. Wróci do domu, do swojego klubu. Na Zachodzie takie historie często się zdarzają. Taki Gianluigi Buffon wrócił do Juventusu i nadal w nim występuje. Pamiętajmy jednak, że mówimy o wybitnych jednostkach - oznajmił były golkiper.

- Jeżeli jednak Artur będzie chciał wrócić do swojej Legii, to na pewno będzie to wydarzenie dla całej ekstraklasy - dodał.

Dudek jednocześnie przyznał, że był w podobnej sytuacji do Boruca. W 2011 roku żegnał się z Realem Madryt i dostał oferty gry w polskiej lidze.

- Miałem dwie wstępne propozycje. To były luźne rozmowy. Do mojego brata odezwał się Józef Wojciechowski z zapytaniem o występy w Polonii. Był też temat Lecha Poznań. Uznałem jednak, że dla mnie to już nie czas na granie - zakończył.