Jerzy Engel zażenowany. Były selekcjoner podsumował reprezentację Polski. "Mieliśmy autostradę"

Jerzy Engel zażenowany. Były selekcjoner podsumował reprezentację Polski. "Mieliśmy autostradę"
własne
Jerzy Engel podsumował 2023 rok w wykonaniu reprezentacji Polski. Znany trener gorzko ocenił ostatnie "popisy" biało-czerwonych.
Zdaniem Engela wpływ na obecną sytuację miały błędy przy wyborze kolejnych selekcjonerów. Engel dał się poznać jako zwolennik polskiej myśli szkoleniowej i był przeciwny zatrudnianiu obcokrajowców.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wiele rzeczy poszło nie tak. (...) Przede wszystkim źle dobrani selekcjonerzy, którzy - jeśli chodzi o zagranicznych - zupełnie nie znali polskich realiów. Właściwie chcieli się zamknąć na tym, że Polska to Portugalia i uda się zrobić u nas to samo, co tam. No nie uda się... - powiedział.
Były selekcjoner przyznał też, że ciosem dla kadry było odejście jej wieloletnich liderów.
- Nie jest łatwo zamienić trzon reprezentacji i stworzyć inny. Mam na myśli Kamila Glika i Grzegorza Krychowiaka, którzy byli filarami poszczególnych formacji. Oni wypadli z tej reprezentacji, a nie ma za bardzo kim ich zastąpić - zauważył. - Ci trenerzy zbyt często są zmieniani, więc co chwilę mamy nową koncepcję budowy reprezentacji - dodał.
Engel pozostaje jednak optymistą przed barażami, choć przyznaje, że brak bezpośredniego awansu go zażenował.
- Ja osobiście jestem trochę zażenowany tym, że jednak nie awansowaliśmy bezpośrednio. Był moment, że wystarczyło wygrać dwa ostatnie mecze i pozamiatalibyśmy te eliminacje. A poktnęliśmy się po raz kolejny na Mołdawii. Pozwoliłem sobie powiedzieć, że mamy autostradę do mistrzostw Europy. Bo przecież mieliśmy... Tymczasem z tej autostrady nie potrafiliśmy skorzystać - stwierdził.
- [Ale] jeżeli wygramy z Estonią, a następnie finał, to będzie fantastyczna atmosfera w polskim futbolu. Znów wróci moda na reprezentację - podsumował doświadczony szkoleniowiec.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski28 Dec 2023 · 12:01
Źródło: PAP

Przeczytaj również