"Jeśli masz godność i honor, zrezygnuj z tej funkcji". Tomasz Hajto wypalił w kierunku działacza PZPN

W ostatnim czasie wiele doszło do wielu kontrowersji wokół reprezentacji Polski U-17. Jedna z afer dotyczyła spożywania alkoholu przez czterech reprezentantów tuż przed startem mistrzostw świata. Szerzej na ten temat informowaliśmy TUTAJ.

Dodatkowo w sztabie kadry naszej młodzieżówki na turniej w Indonezji znalazł się Dariusz Kołodziej. W przeszłości był on skazany za korupcję.

Całą sprawę w kontrowersyjny sposób skomentował wówczas Maciej Mateńko, wiceprezes PZPN ds. szkolenia. Działacz zdradził, że osobiście poprosił Cezarego Kuleszę, aby Kołodziej mógł zostać z reprezentacją U-17 do zakończenia udziału w mistrzostwach świata. Dopiero po turnieju współpraca Kołodzieja z młodzieżówką dobiegła końca.

- Jako członek sztabu był zgłoszony do FIFA, miał zakupione bilety lotnicze do Indonezji oraz przydzielone zadania w sztabie. Porozmawiałem z prezesem Cezarym Kuleszą i poprosiłem, by Kołodziej mógł dokończyć pracę na mundialu w Indonezji - mówił Mateńko cytowany przez portal "pilkarskamafia.blogspot.com".

Tomasz Hajto nie dowierza w działania Mateńki. 51-latek uważa, że działacz powinien zrezygnować z tej funkcji.

- Mateńko to jest największa porażka w PZPN-ie. To jest przypadkowy gość, na szczęście za niedługo go nie będzie. Powiem szczerze, po jego ostatnich wypowiedziach i po tym, co ostatnio robił, że on jeszcze publicznie odnosi się i mówi, że trenera zamieszanego w korupcję zostawia dalej na mistrzostwach świata z dziećmi do lat 17. I on wraca z tego turnieju, a Mateńko mówi, że jeszcze go zostawi, to ja mówię: "Maciek, ty sam powinieneś zrezygnować" - powiedział Hajto na kanale "Prawda Futbolu".

- To jest dziwne, że nie można kogoś z zarządu wyrzucić. Na wszystkich funkcjach na świecie, jak zrobisz coś naprawdę złego, to mogą cię z dnia na dzień wyrzucić. Jeżeli Mateńko decyduje, że trener zamieszany w korupcję jedzie na mistrzostwa świata z dziećmi do lat 17, plus uciekają dzieci trenerowi, piją, z tego jest afera, a jeszcze powiedział oficjalnie, że to bierze na siebie. No sorry, Maciek, ale sam powinieneś zrezygnować z tej funkcji. Jeżeli masz godność i honor, zrezygnuj z tej funkcji - dodał były obrońca w rozmowie z Romanem Kołtoniem.