"Jeśli nie będzie tytułów, inny trener przyjdzie do FC Barcelony". Szczere słowa Xaviego Hernandeza

Ostatnie tygodnie nie są udane w wykonaniu podopiecznych Xaviego. Jeśli nie zdarzy się cud, "Barca" drugi rok z rzędu odpadnie z Ligi Mistrzów już po fazie grupowej.

Dodatkowo skomplikowała się sytuacja Katalończyków na krajowym podwórku. Po porażce 1:3 z Realem Madryt "Blaugrana" utraciła pozycję lidera ligi hiszpańskiej.

- Biorąc pod uwagę starania klubu i skład, jaki mamy, musimy rywalizować o zdobycie trofeów. Tak jak powiedział prezes Laporta, porażki będą miały swoje konsekwencje, zdaję sobie z tego sprawę - przyznał Xavi na dzisiejszej konferencji prasowej.

- W Barcelonie nie można sobie pozwolić na sezony przejściowe. Wiemy, że mamy drużynę, którą stać na wygrywanie pucharów. Jeśli to się nie uda, pojawią się konsekencje. Jeśli nie będzie tytułów, przyjdzie inny trener - kontynuował były pomocnik.

Obecna umowa Xaviego z Barceloną obowiązuje do końca sezonu 2023/24. Każda kolejna porażka Katalończyków wzmaga dyskusję na temat znacznie szybszego pożegnania z 42-latkiem.

- Zrozumiałbym ewentualne zwolnienie, bo tak działa futbol. Barcelona musi wygrywać i zdobywać tytuły. Ja zrobię wszystko, aby to się udało - dodał Xavi.

Aktualnie Barcelona zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli. Jutro podopieczni Xaviego zmierzą się z Villarrealem, a mecz ten będziecie mogli śledzić w naszym serwisie, dzięki relacji na żywo. Serdecznie zapraszamy.