"Jest największym zapalnikiem". Rokuszewski o defensorze Lecha Poznań

Mateusz Skrzypczak nie ma wymarzonego początku sezonu w Lechu. Gracz nie zachwyca, podobnie jak cała defensywa poznańskiego zespołu - "Kolejorz" stracił 10 bramek w swoich ostatnich czterech meczach.

W czwartek Skrzypczak rozegrał kolejne niepewne spotkanie, a Lech przegrał z Genk aż 1:5.

O grze obrońcy wypowiedział się Mateusz Rokuszewski.

- Bardzo długo go broniłem - wydaje mi się, że nie stracił jakości, a wszystko siedzi w głowie. Natomiast to kolejny występ z kategorii, że jeżeli ktoś ma cię uratować, to patrzysz na tego gościa, a on w zasadzie jest w tym wszystkim największym zapalnikiem - stwierdził dziennikarz.

- Piłkarz, który powinien być pewnym punktem, kompletnie nim nie jest. Gdyby robił swoją robotę, nikt nie pytałby, czemu nie gra Salamon i dlaczego nie było go w Belgradzie - dodał.

Mateusz Skrzypczak rozegrał po powrocie do Lecha Poznań rozegrał dziewięć spotkań. Zdobył w nich jedną bramkę.