Jest więcej dowodów przeciwko Daniemu Alvesowi? Brazylijczykowi może grozić wieloletnie więzienie

Jest więcej dowodów przeciwko Daniemu Alvesowi? Brazylijczykowi może grozić wieloletnie więzienie
Paweł Andrachiewicz / press focus
Dani Alves wciąż pozostaje w areszcie. Anna Marin, sędzia nadzorująca sprawę Brazylijczyka, sugeruje, że może być więcej dowodów wskazujących na jego winę.
Alves trafił do aresztu w następstwie wydarzeń, do których doszło pod koniec grudnia w jednym z lokali w Barcelonie. Miał zgwałcić jedną z bawiących się tam kobiet.
Dalsza część tekstu pod wideo
Anna Marin do mediów wypowiada się dość wstrzemięźliwie. Sędzia podkreśla, że śledztwo dopiero się rozpoczęło i nic nie jest przesądzone.
Bardziej wylewna była w nakazie aresztowania Alvesa, do którego dotarło pismo "El Periodico". Marin napisała w nim, że "istnieje o wiele więcej niż wystarczająco dużo przesłanek", by uznać piłkarza za podejrzanego i rozważyć jego sprawstwo.
Adwokat piłkarza próbuje wyciągnąć go z aresztu. Cristobal Martell złożył odwołanie od postanowienia dotyczącego zastosowania tymczasowego pozbawienia wolności. Zabiega o zwolnienie Brazylijczyka.
Martell podważa też wersję ofiary. Według niego dowody wcale nie przesądzają o winie piłkarza, a zeznania kobiety są niespójne, niedokładne i zniekształcone.
Zdaniem mężczyzny istotnym dowodem mogą być nagrania filmowe. Martell podkreśla, że nie widać na nich, by kobieta była wystraszona.
Gdyby Alvesowi udowodniono gwałt, groziłoby mu wieloletnie więzienie. Hiszpański sąd może w takim przypadku orzec karę więzienia od 4 do 12 lat.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski02 Feb 2023 · 13:58
Źródło: marca.com

Przeczytaj również