"Jest wiele momentów, w których nie warto być trenerem FC Barcelony". Xavi zareagował na słowa Laporty
Xavi twierdzi, że nie przedłuży nowego kontraktu przed osiągnięciem z Barceloną sukcesu. - Nie chodzi o pieniądze - deklaruje Hiszpan.
Kontrakt Xaviego z Barceloną obowiązuje do połowy 2024 roku. Joan Laporta zasugerował, że wkrótce przedstawi Hiszpanowi ofertę zawarcia nowej umowy. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Xavi nie chciał się wprost ustosunkować do słów swojego szefa. Dał jednak do zrozumienia, że nie podpisze kontraktu przed zdobyciem mistrzostwa.
- Najpierw wyniki, potem przedłużenie kontraktu. Nie chodzi o pieniądze i czas trwania kontraktu. Chcę, by Barcelona odnosiła sukcesy. Odejdę momencie, gdy poczuję, że nie docieram do piłkarzy - stwierdził Xavi.
43-latek twierdzi, że trenowanie Barcelony nie jest łatwym kawałkiem chleba. Nawet nie ukrywa, że dotyka go krytyka.
- Byłem w Barcelonie przez całe życie. To mój dom. Zależy mi na wynikach. Ciągle jestem oceniany i krytykowany. Jest wiele momentów, w których nie warto być trenerem Barcelony. Jest bardzo ciężko, gdy słyszysz, że jesteś do niczego albo nie masz osobowości - przyznał Xavi.
Barcelona jest na dobrej drodze do zdobycia tytułu mistrza Hiszpanii. Prowadzi w tabeli z dziewięcioma punktami przewagi nad Realem Madryt. Do końca sezonu zostało 14 kolejek.