"Jestem jednym z najlepszych". Niemiecka legenda rozgoryczona brakiem powołania
Mats Hummels nie znalazł się wśród piłkarzy powołanych na EURO 2024. W rozmowie ze Sport Bildem stoper skomentował decyzję Juliana Nagelsmanna.
Selekcjoner niemieckiej kadry zdecydował się na skreślenie kilku doświadczonych zawodników. Wśród nich znaleźli się między innymi Mats Hummels oraz Leon Goretzka.
Stoper Borussii Dortmund podkreślił, że nie miałby problemu z zaakceptowaniem roli zmiennika. Jego zdaniem powody decyzji Nagelsmanna były zupełnie inne. Opowiedział o nich w rozmowie ze Sport Bildem.
- Rozumiem, że od marca grupa wspólnie urosła. Dla mnie jako jednostki jest to gorzkie, ponieważ aktualnie jestem jednym z pięciu najlepszych obrońców w Niemczech - ocenił Hummels.
- Gdyby podobnie było w marcu, być może byłbym wówczas częścią kadry, a później pojechał także na EURO. Nie straciłem jednak pewności siebie - przyznał.
- Powiedziałem Nagelsmannowi: "Usiądę na ławce rezerwowych i mogę być nawet piątym środkowym obrońcą". Naprawdę bym tak zrobił, a on wiedział o moim nastawieniu. Chciałem, aby to wiedział - podkreślił.
- Ale jeśli rozumiem wszystko prawidłowo, interesowały go także inne rzeczy, a nie tylko akceptowanie roli zmiennika. Chodziło raczej o kwestie związane z wiekiem, takie jak sprawność fizyczna - skwitował.