"Jestem tym zawiedziony". Dziennikarz skrytykował Grzegorza Mielcarskiego. Chodzi o jego rolę w kadrze

W marcu br. Grzegorz Mielcarski dołączył do sztabu reprezentacji Polski. 52-latek pomaga Fernando Santosowi, lecz jego rola nie jest dokładnie sprecyzowana. O jego funkcji kilka miesięcy temu mówił sam selekcjoner.

- Określajcie go, jak chcecie. Wszystko jedno. Grzegorz Mielcarski jest w sztabie. Jego funkcja jest taka, jak wszystkich pozostałych. Dla mnie funkcja nie jest ważna. Wiem, jaką pracę wniesie. Będzie z nami na boisku. To, jak będzie podpisywany, nie ma znaczenia - mówił w marcu Fernando Santos.

Swoimi wnioskami nt. pracy Mielcarskiego podzielił się Łukasz Olkowicz. Dziennikarz "Przeglądu Sportowego Onet" w "Piłkarskim Salonie" krytycznie ocenił jego relacje z mediami.

- Jestem zawiedziony rolą Grzegorza Mielcarskiego. Spodziewałem się, że będzie to wyglądało inaczej i że to będzie dyrektor w stylu niemieckim, który będzie wychodził do mediów, zastępował Santosa, jeżeli nie miałby czasu czy udzielał wywiadów - zamiast prezesa Kuleszy - stwierdził.

- Mielcarskiego nie ma w mediach, jest chaos w reprezentacji, a my nie wiemy, co się dzieje - podsumował.