"Jesteśmy traktowani jak produkt, gdy Barcelona go potrzebuje". Był wielkim talentem, teraz ostrzega Fatiego

"Jesteśmy traktowani jak produkt, gdy Barcelona go potrzebuje". Był wielkim talentem, teraz ostrzega Fatiego
Mainz 05 Pixathlon / Sipa / PressFocus
Bojan Krkić w przeszłości uważany był za jeden z największych talentów w La Masii. Piłkarz nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei, a obecnie pozostaje bez klubu. Teraz przestrzega Ansu Fariego i innych obiecujących zawodników.
Przed laty Krkicia określano mianem "nowego Messiego". Miał znakomite wejście do pierwszej drużyny FC Barcelony. Z biegiem czasu obniżył jednak loty, do czego mocno przyczyniły się kontuzje.
Dalsza część tekstu pod wideo
Później grał między innymi we Włoszech, Anglii, Niemczech, Holandii, Kanadzie i Japonii. Od niedawna pozostaje bez klubu, bo końca dobiegł jego kontrakt z Vissel Kobe.
Teraz Krkić odniósł się do sytuacji Ansu Fatiego, który w ostatnim czasie mocno zawodzi i także ma problemy zdrowotne. Uważa, że jest to bardzo podobny przypadek do tego, co sam przeżył.
- Nikt mnie niczego nie nauczył, musiałem zrobić to sam. Musiałem konkurować z zewnętrznymi etykietami, które przypisywali mi inni, nazywając mnie "nowym Messim". Na początku nie rozumiałem w ogóle, jak mógłbym sprostać takim oczekiwaniom. Mój pierwszy rok w zespole był bardzo dobry zawodowo, ale bardzo trudny na poziomie osobistym - powiedział Krkić.
- Doświadczyłem na własnym ciele tego, przez co właśnie przechodzi Ansu Fati. Generujesz dużo entuzjazmu, gdy klub potrzebuje produktu z La Masii. Nie lubię tego mówić, bo sam nie lubię tego słuchać, ale właśnie tak jesteśmy traktowani - stwierdził.
- Kiedy zaczynasz grać bardzo dobrze, wszystko jest super. Ale gdy zaczynasz mierzyć się z czymś, co jest częścią tego sportu, jak kontuzje, musisz ciężko pracować emocjonalnie i psychicznie. Musisz mieć narzędzia, aby sprostać temu wyzwaniu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik27 Feb 2023 · 15:48
Źródło: Sport.es

Przeczytaj również