Jordi Alba kończy karierę. Nawet nie wypełni kontraktu [WIDEO]

Inter Miami zapewnił sobie awans do fazy play-off Major League Soccer. Po zakończeniu fazy pucharowej buty na kołku odwiesi Sergio Busquets.

We wtorek identyczną decyzję na temat przyszłości podjął także jego rodak, Jordi Alba. Były reprezentant Hiszpanii przekazał za pośrednictwem Instagrama, że lada chwila przejdzie na emeryturę.

- Cześć wszystkim. Nadszedł moment, by zamknąć niezwykle ważny rozdział w moim życiu. Podjąłem decyzję o zakończeniu kariery po upływie obecnego sezonu. Robię to z pełnym przekonaniem, spokojem i szczęściem, bo czuję, że przeżyłem tę drogę z całą możliwą pasją i że właśnie teraz jest właściwy moment, by otworzyć nowy etap i zamknąć poprzedni z najlepszych możliwych powodów - przekazał Hiszpan.

36-latek nie wypełni tym samym kontraktu obowiązującego z Interem Miami. Podpisana w 2023 roku umowa wygasa dopiero za dwa sezony.

Zanim Alba dołączył do zespołu z Florydy, przez 11 lat grał w Barcelonie. Kataloński klub wykupił go w 2012 roku z Valencii za 14 mln euro. W utytułowanym zespole rozegrał łącznie 459 spotkań, zdobył w nich 27 bramek i dołożył 99 asyst, dzięki czemu stał się legendą giganta.

W dorobku bocznego obrońcy znalazły się również 93 występy w reprezentacji Hiszpanii. Dla drużyny narodowej zdobył dziesięć bramek.

Alba jest jednym z najbardziej utytułowanych piłkarzy ostatnich lat. Na jego koncie znalazło się sześć mistrzostw Hiszpanii, pięć Pucharów Króla, triumf w Lidze Mistrzów czy mistrzostwo Europy z 2012 roku.