Jose Mourinho ciągle ma żal do Manchesteru United. "Przerwano mi w połowie"

Mourinho pracował w Manchesterze United przez nieco ponad dwa sezony. Jak sam uważa - zbyt krótko, by przywrócić klubowi wielkość.

- W pewnym okresie kariery, gdy obejmowałem odpowiedni klub, to nie potrzebowałem dużo czasu, by osiągnąć sukces. Tak było w Porto, Interze, Realu Madryt czy Chelsea. Wszędzie nie musiałem pracować w dłuższej perspektywie. Chodziło o wygraną i do widzenia, można było spróbować innych rzeczy. To było idealne, bo chciałem sprawdzić się w wielu krajach - stwierdził Mourinho.

- Pierwszym klubem, w którym czułem, że potrzebuję więcej czasu, a mi go nie dano, był Manchester United. Odszedłem w połowie całego procesu, ale uszanowałem tę decyzję. Zrobiłem, co było można. Jestem szczęśliwy, Manchester United też jest szczęśliwy. Mamy świetne relacje - dodał Portugalczyk.

Mourinho pod koniec zeszłego roku został trenerem Tottenhamu. 57-latek przyznał, że widzi się w tym klubie na dłużej.

- Znam profil pracy, którą mam zrobić. Do tej pory bardzo, bardzo mi się tutaj podoba. Mam nadzieję, że klub też jest szczęśliwy mogąc ze mną współpracować. Widzę się tu na dłużej, ale jeśli będziemy mogli przyspieszyć drogę do sukcesów, to zrobimy to. Nie będziemy tracić czasu - podsumował Mourinho.

Na razie Tottenham prowadzi w tabeli Premier League, ale ma tyle samo punktów co drugi Liverpool. Oba zespoły spotkają się w środę wieczorem. Początek gry o 21:00.