Jose Mourinho wspomina finał Ligi Mistrzów z 2010 roku. "Wygrałem z Louisem van Gaalem jeszcze przed meczem"

Inter wygrał w finale z Bayernem 2:0. Mourinho jest przekonany, że w osiągnięciu sukcesu pomogła mu znajomość metod pracy Louisa van Gaala. Obaj szkoleniowcy w przeszłości współpracowali w Barcelonie.

- Bardzo dobrze znam van Gaala. Wiedziałem, że ego i poczucie własnej wartości spowodują, że będzie wierny swoim ideom. To była moja przewaga - uważa Mourinho.

- Doskonale wiedziałem, że kiedy Bayern traci piłkę, to ma pewne słabości. Z drugiej strony - miał wtedy świetną ofensywę, którą trzeba było powstrzymać. Naszym atutem była strategia. Myślę, że wygraliśmy ten mecz jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Nie tylko pod względem emocjonalnym, samooceny, czy braterstwa. Przede wszystkim dzięki naszej strategii i przygotowaniu do finału - dodaje Portugalczyk.

Sezon 2009/10 był historyczny dla Interu, który wywalczył trzy trofea. Bohaterem finiszu rozgrywek był Diego Milito.

- W końcówce sezonu powiedziałem piłkarzom, że możemy wygrać wszystkie rozgrywki albo skończyć jako ci, którzy prawie to osiągnęli. A futbol jest pełen takich, co "prawie" coś wygrali. Finał Pucharu Włoch z Romą wygraliśmy 1:0 po golu Milito. Potem pojechaliśmy do Sieny na mecz decydujący o tytule mistrzowskim. Znów 1:0, znów gol Milito. W finale Ligi Mistrzów z Bayernem wygraliśmy 2:0, a Milito zdobył obie bramki. Trzy trofea w ciągu piętnastu dni, Diego z czterema golami w trzech meczach. To coś historycznego - wspomina Mourinho.