Juventus FC. Media: Andrea Pirlo dzwonił do Arkadiusza Milika. Miał dla niego nietypową propozycję

Milik jest przymierzany do turyńskiego giganta od wielu tygodni. Negocjacje w sprawie jego transferu utknęły jednak w martwym punkcie. Wszystko przez wysokie wymagania Napoli, które oczekuje za 26-latka równowartości 40-50 mln euro.

Włoskie media uważają, że Juventus niebawem zakontraktuje jednego, może nawet dwóch napastników. Coraz więcej mówi się o transferze Edina Dżeko, klub ma monitorować sytuację Luisa Suareza, pojawiły się nawet pogłoski o możliwym powrocie Moise Keana.

Jak to wszystko wpływa na sytuację reprezentanta Polski? Zdaniem dziennika "La Stampa" przymiarki mistrzów Włoch wcale nie muszą oznaczać, że Milik nigdy nie trafi do Turynu. Jego przybycie do Juventusu może się jednak opuścić.

Włoska gazeta twierdzi, że z Polakiem kontaktował się Andrea Pirlo. Nowy trener Juventusu miał mu złożyć nietypową propozycję. Zgodnie z nią Milik miałby jeszcze jeden sezon spędzić w Neapolu, a za rok, już jako wolny piłkarz, związać się ze "Starą Damą".

Telefon Pirlo podobno jeszcze mocniej zaognił stosunki między Juventusem i Napoli. W dodatku pomysł Włocha wydaje się pozbawiony sensu. Aurelio De Laurentiis zapowiedział już, że jeśli Milik zostanie w jego klubie, to nie będzie grał. Piłkarz straciłby więc rok, na co nie może sobie pozwolić przed mistrzostwami Europy.

O Milika zabiega też Roma, która chce go wymienić na Cengiza Undera i jeszcze dopłacić. Zdaniem włoskich mediów sprawa może rozstrzygnąć się w przyszłym tygodniu.