Juventus sprowadzi dwóch nowych napastników. Mistrzowie Włoch pracują nad zaskakującym powrotem

Mistrzowie Włoch nie wiążą już przyszłości z Gonzalo Higuainem, który jeszcze w tym oknie transferowym opuści Turyn. Wydawało się, że jego następcą może zostać Milik. Coraz mniej prawdopodobne, że tak się stanie, bo negocjacje między Juventusem a Napoli najwyraźniej utknęły w martwym punkcie.

Przyszłość Milika i tak jest ściśle powiązana z planami Juventusu. Do Turynu ma bowiem trafić Edin Dżeko z Romy, którego w dotychczasowym klubiem ma zastąpić właśnie reprezentant Polski.

Schira twierdzi, że mistrzowie Włoch prowadzą zaawansowane rozmowy w sprawie pozyskania Bośniaka. Sam piłkarz ustalił już warunki kontraktu z potencjalnym pracodawcą. Jego umowa ma obowiązywać przez dwa sezony.

Juventus nie zamierza poprzestać na sprowadzeniu Dżeko. Zdaniem Schiry klub pracuje też nad pozyskaniem Moise Keana z Evertonu.

Byłby to zaskakujący ruch, bo zaledwie rok temu Włoch przeszedł z Juventusu do Evertonu. Anglicy zapłacili wówczas za niego 27,5 mln euro i... srogo się zawiedli. 20-latek strzelił w lidze tylko dwa gole.

Juventus chciałby sprowadzić Keana na zasadzie dwuletniego wypożyczenia. W umowie między klubami byłby zapisany obowiązek wykupu zawodnika.