Juventus. Szczęsny zdradził, jak Milik zachował się w szatni po czerwonej kartce. "Musi nam się odwdzięczyć"

Milik rozpoczął mecz z Empoli w podstawowym składzie. Swój występ zakończył już w 18. minucie. Wyleciał z boiska po ostrym faulu na Alberto Cercim.

Grający w osłabieniu Juventus zdołał objąć prowadzenie dzięki bramce zdobytej przez Dusana Vlahovicia. Ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów, bo wyrównał Tommaso Baldanzi.

Remis z przedostatnią drużyną ligi to spory zawód dla kibiców Juventusu. W naturalny sposób winą za taki wynik może zostać obarczony Milik. Po meczu w jego obronie stanął Szczęsny.

- Milik przeprosił drużynę, ale nie było takiej potrzeby. Każdy może popełnić błąd. W sobotę nadeszła jego kolej. Wciąż jest jednak bardzo ważnym zawodnikiem. Musi nam się odwdzięczyć dużą liczbą goli w kolejnych meczach - powiedział Szczęsny.

Juventus nie wykorzystał szansy, by powiększyć przewagę nad Interem. "Stara Dama" prowadzi w tabeli z dwoma punktami zapasu nad zespołem z Mediolanu. Rozegrała jednak o dwa mecze więcej od niego.

- Remis jest sprawiedliwy. To nie taki zły wynik. Boli, że nie wygraliśmy u siebie, ale sytuacja rozwija się dla nas pozytywnie - ocenił Szczęsny.

Juventus i Inter zmierzą się już w następną niedzielę. Choć do końca sezonu jeszcze daleko, to niewykluczone, że wynik meczu zaważy o tym, kto zdobędzie mistrzostwo Włoch.