Juventus wygrał z Fiorentiną dzięki samobójowi. Przeraźliwe gwizdy na Vlahovicia [WIDEO]

Pikanterii spotkaniu dodawał powrót do Florencji Dusana Vlahovicia. Serb jeszcze kilka tygodni temu był idolem kibiców Fiorentiny. Teraz jest przez nich nienawidzony. Już podczas przedmeczowej rozgrzewki musiał mierzyć się z ogłuszającymi gwizdami.

Na boisku pojawił się tylko jeden Polak. W pierwszym składzie gospodarzy zagrał Krzysztof Piątek, ale wiele nie zwojował. Został zmieniony w drugiej połowie. Z kolei Bartłomiej Drągowski i Wojciech Szczęsny przesiedzieli mecz wśród rezerwowych.

Długo zanosiło się na to, że mecz - podobnie jak wtorkowe spotkanie Milanu z Interem - zakończy się bezbramkowym remisem. Ostatecznie zwyciężył Juventus. Już w doliczonym czasie drugiej połowy piłkę do swojej bramki wbił Venuti.

Rewanżowy mecz Juventusu z Fiorentiną odbędzie się 21 kwietnia.