Kane goni Lewandowskiego. Już niewiele mu brakuje

Harry Kane gra zjawiskowo w bieżącym sezonie Bundesligi. Za cenionym napastnikiem cztery mecze, które przyniosły aż osiem goli i trzy asysty.

W starciach z RB Lipsk i Hoffenheim zawodnik Bayernu zapisał na swoim koncie hat-tricki. Ogółem ma ich już dziewięć, co jest siódmym wynikiem w historii ligi niemieckiej.

Jeśli reprezentant Anglii dołoży jeszcze jednego, wskoczy na piątą lokatę. Do trzeciego Klausa Fischera traci trzy hat-tricki, do drugiego Roberta Lewandowskiego siedem, a do liderującego Gerda Muellera aż... 23. Drugi z Niemców jest poza zasięgiem, ale Kane może realnie myśleć o uplasowaniu się na podium. I to niewykluczone, że już w bieżących rozgrywkach.

Warto też pamiętać, że 32-latek poluje na rekord Lewandowskiego, jeśli chodzi o liczbę trafień w jednym sezonie. W rozgrywkach 2020/21 Polak miał na koncie 41 goli. W pierwszych czterech kolejkach zdobył wówczas siedem bramek. Teraz zaś Kane, jako się rzekło, ma ich osiem.

Ogólny dorobek lidera Bayernu na poziomie Bundesligi to 67 meczów, 70 trafień i 21 asyst. W klasyfikacji wszech czasów zajmuje obecnie 125. pozycję.

Następny mecz "Die Roten" zaplanowano na 26 września. Podopiecznych Vincenta Kompany'ego czeka domowa potyczka z Werderem Brema.