Kapitalny mecz Kiwiora, Bednarek blisko gola! Polski mur znów nie do sforsowania
FC Porto pokonało RB Salzburg 1:0 (0:0) w pierwszej kolejce Ligi Europy. Pełne spotkanie rozegrali Jan Bednarek oraz Jakub Kiwior, których znów trzeba chwalić.
Do tej pory polski duet miał za sobą dwa zadania. Reprezentanci kraju nie dopuścili do starty żadnej bramki w starciach z Nacionalem (1:0) oraz Rio Ave (3:0). Teraz czekało ich znacznie trudniejsze zadanie.
Kiwior i Bednarek znaleźli się w wyjściowym składzie na wyjazdową potyczkę z RB Salzburg. Od samego początku mieli sporo pracy, ale sumiennie się z niej wywiązali. Znów błyszczał przede wszystkim Kiwior - były gracz Arsenalu zaliczył aż 12 interwencji, wybił piłkę z linii bramkowej, a do tego wygrał 100% pojedynków.
Na tym tle Bednarek musiał wypaść nieco słabiej, ale dawny kapitan Southampton również miał powody do zadowolenia. 29-latek uzbierał osiem akcji w defensywie, a co więcej długo grał na 100% skuteczności podań. Ponadto trafił do siatki, lecz sędzia dopatrzył się zagrania ręką. Więcej o występie Polaków TUTAJ.
Ostatecznie polska skała okazała się nie do skruszenia dla Austriaków. Najbliżej tego był Rakov, ale jego gol z 57. minuty nie został uznany ze względu na spalonego.
Jednocześnie warto dodać, że FC Porto nie pokazało wiele, jeśli chodzi o ofensywę. Niezłą okazję miał Sainz, który obił poprzeczkę. Ponadto nie uznano gola Kiwiora, a przed końcem drugiej połowy szansę zmarnował Froholdt. Przełamanie nastąpiło dopiero w doliczonym czasie gry - jedynego gola w całym spotkaniu strzelił zmiennik William Gomes.
Czwartkowa potyczka to dla obu zespołów początek rywalizacja w Lidze Europy. Następnym rywalem FC Porto będzie Crvena zvezda, a RB zmierzy się z Lyonem.