Kapitalny powrót Chelsea. Zespół Pochettino zdemolował beniaminka Premier League! [WIDEO]

Odniesione kilka dni temu zwycięstwo Chelsea nad Fulham miało podbudować zespół, który w ostatnim czasie spisywał się poniżej oczekiwań. Pierwsze minuty meczu z Burnley mogły wskazywać na to, że podopieczni Mauricio Pochettino dopiszą dziś do swojego konta kolejne punkty.

Dużo lepiej w to starcie mogli wejść piłkarze "The Blues". Na chwilę przed upływem pierwszego kwadransa dogodnej sytuacji nie wykorzystał jednak Raheem Sterling.

Brak wykończenia po stronie Anglika zemścił się w 15. minucie. Fantastyczny kontratak w wykonaniu beniaminka Premier League na gola zamienił Wilson Odobert.

Szybko zdobyta bramka nie podłamała jednak Chelsea. Zespół z Londynu zabrał się za odrabianie strat. Szczególnie aktywny był dziś Sterling. Tylko do przerwy mógł on mieć na swoim koncie dwie bramki. Finalnie musiał zadowolić się jedynie asystą przy samobójczym trafieniu Ameena Al Dakhi.

Defensor Burnley niefortunnie zablokował dośrodkowanie skrzydłowego "The Blues". Odbita od niego piłka wpadła do bramki, doprowadzając do wyrównania 1:1.

Druga połowa meczu nie mogła rozpocząć się lepiej dla Chelsea. W 49. minucie faulu we własnym polu karnym dopuścił się Vitinho. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Cole Palmer, który dał swojej drużynie prowadzenie 2:1.

Podopieczni Mauricio Pochettino nie zwolnili tempa i poszli za ciosem. Znakomity występ bramką udokumentował Sterling. Skrzydłowy "The Blues" wykorzystał dogranie Conora Gallaghera i podwyższył na 3:1.

Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry wynik spotkania ustalił Nicolas Jackson. Wprowadzony w przerwie meczu napastnik znakomicie przełożył defensora gospodarzy i pewnym strzałem przypieczętował triumf Chelsea 4:1.

Trzy punkty wywalczone w starciu z beniaminkiem Premier League pozwoliły londyńskiej ekipie awansować na dziesiąte miejsce w ligowej tabeli. Burnley wciąż znajduje się w strefie spadkowej.