Katastrofa Lazio! Nieoczywisty bohater derbów Rzymu

Od pierwszych minut dużo więcej działo się na trybunach, niż na boisku. Szczęśliwie nie doszło do przerwania starcia, a z czasem swoje udało się dołożyć również graczom.

Pierwsze znakomite okazje miało Lazio. Najpierw Svilar obronił mocny strzał Zaccagniego, a następnie poradził sobie z uderzeniem głową Romagnolego. Niewykorzystane okazje się zemściły.

AS Roma otworzyła wynik w 38. minucie. Rensch doskoczył do Tavaresa i przejął piłkę, która trafiła do Soule. Ten zagrał do Pellegriniego, który pięknym strzałem pokonał Provedela.

Zaraz przed przerwą Rensch sam mógł wpisać się na listę strzelców. Interweniował jednak Provedel. Po wznowieniu powinno być z kolei 1:1. Dia popisał się fatalnym wykończeniem w sytuacji sam na sam.

Castellanos huknął obok słupka. Lazio było coraz bliżej wyrównania. Szanse na zdobycie choćby punktu zmniejszył jednak Belahyane. Dostał on czerwoną kartkę po brutalnym potraktowaniu El Aynaouiego.

W końcówce piłkę meczową dla Lazio miał Cataldi. Kropnął jednak tylko w słupek. W końcówce czerwoną kartkę dostał jeszcze rezerwowy Guendouzi. Skończyło się 0:1. AS Roma jest czwarta, a Lazio - 14.