Katastrofa Warty. Jeszcze dziś może spaść na trzeci poziom rozgrywkowy [WIDEO]

W poprzednim sezonie Warta spadła z Ekstraklasy po porażce z Jagiellonią Białystok w ostatniej kolejce. "Zieloni" nie potrafią się pozbierać w rozgrywkach Betclic 1 Ligi.

Poznański zespół przystąpił do rywalizacji z Chrobrym, znajdując się w fatalnej formie. W dziesięciu poprzednich kolejkach ugrał zaledwie jeden punkt.

Warta źle rozpoczęła też niedzielne starcie w Głogowie. W 30. minucie Szymon Bartlewicz otworzył wynik. 19-latek posłal płaski strzał, z którym nie poradził sobie Daniel Kajzer.

Do przerwy Chrobry prowadził różnicą jednego gola. Na początku drugiej połowy Mateusz Lewandowski do asysty dołożył jeszcze bramkę.

Gra ofensywna Warty pozostawiała wiele do życzenia. Goście bardzo rzadko niepokoili Pawła Lenarcika. Ekipa z Głogowała kontrolowała przebieg meczu, mając korzystny wynik.

Ryszard Tarasiewicz próbował przemeblować skład, wpuszczając z ławki Filipa Walusia, Macieja Firleja czy Krzysztofa Drzazgę. W doliczonym czasie gry Waluś zdobył bramkę kontaktową.

Chrobry wygrał 2:1 i awansował na 13. miejsce w tabeli. Warta zamyka ligową stawkę, tracąc sześć punktów do bezpiecznej strefy. Jeśli w tej kolejce Odra zapunktuje z Kotwicą Kołobrzeg, poznaniacy spadną do Betclic 2 Ligi. Spotkanie w Opolu rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:00.