"Katastrofa, wszystko źle, brutalne zderzenie z poważną piłką". Dziennikarze wypunktowali Raków Częstochowa
Raków Częstochowa został rozbity przez Atalantę 0:4. Dziennikarze i eksperci brutalnie ocenili postawę "Medalików" w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Europy.
Raków już w pierwszym kwadransie meczu stracił gola. Wynik meczu otworzył Luis Muriel, który zmylił Bogdana Racovitana i płaskim strzałem pokonał Vladana Kovacevicia. Wcześniej w tej akcji błąd popełnił Władysław Koczerhin.
- Atalanta wychodzi w Sosnowcu rezerwami, ale co z tego, jeśli wśród tych rezerwowych jest taki Luis Muriel i w pojedynkę robi wiatrak z obrony Rakowa - skomentował Przemysław Langier z portalu "Goal.pl".
Muriela chwalił też ekspert od włoskiej piłki, nasz współpracownik Radosław Laudański.
- Jeśli robisz taki błąd, jak Kochergin, a następnie sporo miejsca ma Luis Muriel, to po prostu musi się to tak skończyć. Kolumbijczyk potrafi z niczego zrobić coś, a jeśli dajesz mu taki prezent, to wykorzystanie tego jest oczywistością - stwierdził.
Raków nie wyciągnął wniosków i jeszcze w pierwszej połowie stracił drugiego gola. Tym razem błędy defensywy "Medalików" wykorzystał Giovanni Bonfanti.
- Katastrofa Rakowa. Wszystko mistrzowie Polski jak dotąd robią źle, może poza Yeboahem - ocenił Mateusz Hawrot, redaktor naszego portalu Meczyki.pl.
Po przerwie Raków zagrał lepiej, ale był nieskuteczny i nadal fatalny w defensywie. W efekcie skończyło się wynikiem 0:4. O komentarz do gry napastników w całych rozgrywkach pokusił się Jakub Seweryn ze "Sport.pl".
- Ten awans przegrał Rakowowi ten, który uznał, że na fazę grupową Ligi Europy wystarczą Piasecki, Zwoliński i żółtodziób Crnac. To, że przy 0:2 czy 0:3 nie wpadł gol "honorowy", to skandal - podkreślił.
Bez ogródek postawę mistrzów Polski skomentował Marek Wawrzynowski, dziennikarz "Przeglądu Sportowego Onet".
- Brutalne zderzenie z poważną piłką - podsumował.
Raków odpadł z europejskich pucharów, chociaż Sturm Graz robił wszystko, aby uplasować się za "Medalikami". Austriacy przegrali aż 0:3 ze Sportingiem. Gdyby mistrzowie Polski przegrali z Atalantą jedynie 1:3, wyprzedziliby Sturm i zagraliby w 1/16 finału Ligi Konferencji.
- Sporting robi wszystko, żeby Raków zagrał w Lidze Konferencji. Problem w tym, że Raków robi wszystko, żeby w niej nie zagrać. Tak to się nie dogadają - pisał jeszcze w trakcie meczu Szymon Janczyk z "Weszło".
Całość krótko i brutalnie podsumował redaktor naczelny Meczyki.pl, Tomasz Włodarczyk.
- Problem Rakowa polegał dziś na tym, że jego najlepszym zawodnikiem był Sporting. Szkoda - spuentował.