"Każdy dał z siebie maksimum, możemy spojrzeć w lustro". Erik Janża ocenił mecz Górnika Zabrze z Lechem Poznań

Spore kontrowersje w tym starciu wzbudziła decyzja sędziego z drugiej połowy, gdy "Kolejorz" dostał rzut karny. Erik Janża nie chciał jednak używać tego jako wymówki. Podkreślił dobrą dyspozycję Filipa Bednarka.

- Mogliśmy pokusić się dzisiaj o coś więcej, choć wydaje mi się, że Lech miał przewagę w pierwszej połowie. Rywale stworzyli kilka sytuacji bramkowych, ale myślę, że my też byliśmy groźni w swoich kontratakach - ocenił Janża w rozmowie z oficjalną stroną Górnika.

- Szkoda tego karnego w drugiej połowie. Taka była decyzja sędziego i tego nie zmienimy. Po drugiej bramce dla Lecha zaczęliśmy grać do przodu, na wolne pole - analizował.

- Tego trochę brakowało do tej 60. minuty. Szkoda, że nie udało nam się strzelić kolejnego gola, bo mieliśmy dużo sytuacji. Bramkarz Lecha bronił dziś dobrze - powiedział.

- Muszę też powiedzieć, że jest różnica przegrać mecz w taki sposób jak dzisiaj, a tak jak we Wrocławiu. Taki mecz jak przed tygodniem nie może się powtórzyć - podkreślił.

- Dzisiaj możemy spojrzeć w lustro. Każdy dał z siebie maksimum. Wynik jest zły, ale kierunek, w którym idziemy, wydaje się dobry - zakończył piłkarz Górnika.