Keane uderzył w kibiców Liverpoolu. "Powinni się nad sobą zastanowić"
Roy Keane skrytykował kibiców Liverpoolu. Powodem był sposób, w jaki potraktowali Trenta Alexandra-Arnolda.
Anglik opuścił Liverpool po zakończeniu poprzedniego sezonu. Zdecydował się na przenosiny do Realu Madryt. Kibice "The Reds" nie mogą mu tego darować. Dawny idol jest traktowany przez nich z niechęcią.
Dowodem na to był sposób, w jaki Alexander-Arnold został przyjęty na Anfield Road podczas wtorkowego meczu z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. Anglik był wygwizdywany. W dodatku przed meczem zdewastowano mural poświęcony 27-latkowi.
Keane uważa, że Alexander-Arnold nie zasłużył na takie przyjęcie. Według niego kibice Liverpoolu muszą przemyśleć swoje zachowanie.
- Nie mówię, że trzeba mu bić brawo za to, że odszedł z klubu. Ale iść na mecz po to, żeby buczeć na chłopaka, który zagrał w Liverpoolu ponad 200 meczów i miał fantastyczne statystyki? Nie trzeba mu życzyć powodzenia w Madrycie. Kibice Liverpoolu powinni się nad sobą zastanowić - powiedział Keane.
- Alexander-Arnold przez ostatni rok czy dwa nie mówił nic na temat swojej sytuacji. Trzymał język za zębami, a to nie jest zła rzecz. Ile razy widzieliśmy piłkarzy, którzy mówili, że kochają jakiś klub, a potem z niego odchodzili? On zachował spokój - dodał Irlandczyk.
Powrót Alexandra-Arnolda do Liverpoolu był nieudany także z powodu wyniku. Real Madryt przegrał na Anfield Road 0:1.