Kibice Romy oddali hołd Claudio Ranieriemu. Tak żegna się legendę [WIDEO]

Ranieri wrócił z emerytury, by ratować Romę po fatalnych kadencjach Daniele De Rossiego i Ivana Juricia. Gdy jesienią przejmował drużynę, ta zajmowała dopiero dwunaste miejsce w tabeli.

Roma pod wodzą 73-latka grała świetnie. Na kolejkę przed końcem jest piąta. Wciąż ma szansę na awans do Ligi Mistrzów. W ostatnim meczu sezonu musi wygrać na wyjeździe z Torino i liczyć na potknięcie Juventusu z Venezią.

Na razie za Romą i Ranierim pełen wrażeń mecz z Milanem. Dla doświadczonego trenera był to ostatni mecz w roli trenera na Stadio Olimpico. Już dawno zapowiedział, że po zakończeniu sezonu definitywnie rozstanie się z futbolem.

Roma wygrała z Milanem 3:1, a równie ważna, co trzy punkty, była otoczka tego meczu. Stanowiła jeden wielki hołd dla doświadczonego szkoleniowca. Już przed spotkaniem poświęcono mu oprawę.

Ranieri przemówił też do osób zgromadzonych na trybunach. Podkreślał, że Roma to jego ukochany klub.

- Dziękuję wszystkim. 60 lat byłem jednym z was na tych trybunach. Prosiłem o pomoc, teraz potrzebujemy ostatniego kroku. Jestem bardzo dumny z tych piłkarzy. Dziękuję wam nieskończenie - mówił wzruszony.