Kiedy Yamal wróci do gry? Flick nie ma złudzeń, podał nowe wieści

W poniedziałek Lamine Yamal zajął drugie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki. Atakujący Barcelony znalazł się za plecami Ousmane'a Dembele. Porażka w wyścigu o miano najlepszego piłkarza na świecie nie jest jedyną złą informacją dla Hiszpana. Wciąż jest on niezdolny do gry.

18-latek zmaga się z kontuzją pachwiny. Swój ostatni występ w barwach "Dumy Katalonii" zanotował pod koniec sierpnia, czyli jeszcze przed przerwą na kadrę. W meczu z Rayo Vallecano (1:1) strzelił gola.

Podczas konferencji prasowej przed nadchodzącym spotkaniem z Rayo Vallecano do urazu Yamala odniósł się Hansi Flick. Niemiec, choć nie podał dokładnego terminu, zdradził, że powrót jest już o krok. We wtorek utalentowany piłkarz wziął udział w treningu z resztą zespołu.

- Jeśli chodzi o powrót Yamala, to myślę, że jest już bardzo, bardzo blisko. Wczoraj i przedwczoraj dobrze trenował. Wygląda to obiecująco - przyznał.

Mimo nieobecności reprezentanta Hiszpanii zespół ze stolicy Katalonii radzi sobie naprawdę dobrze. W międzyczasie odniósł trzy triumfy, ogrywając Valencię (6:0), Newcastle United (2:1) i Getafe (3:0).

- Trzy zwycięstwa bez Lamine'a? Nie skupiam się na piłkarzach nieobecnych, ale na tych, którzy są zdolni do gry. To ważne dla zawodników, żeby czuli, że im ufam. Pod tym względem wszyscy są równi. Jesteśmy w stanie wygrywać w każdym składzie - podsumował Flick.

Kolejny mecz Barcelony zaplanowano na czwartek. Urzędujący mistrz Hiszpanii zmierzy się na wyjeździe z Realem Oviedo.